Bezwzględnych przeciwwskazań właściwie
nie ma. Przeciwwskazaniem względnym jest tylko stan wiedzy i doświadczenia lekarza wykonującego zabieg. Najtrudniej jest wbić pierwsze sto tysięcy igieł.
W większości
książek podaje się, że wiek powyżej 65 lat, ciąża, miesiączka, leczenie
przeciwzakrzepowe, nowotwory, rozrusznik serca, gorączka, choroby
zakaźne, ogólny ciężki stan chorego, choroby skóry
i tym podobne sytuacje są przeciwwskazaniem do nakłuć. Są to
wierutne bzdury - autorzy albo mają
wiadomości na temat akupunktury i w ogóle fizjologii
człowieka na poziomie tzw. prasy kobiecej, albo z lenistwa
powielają to, co ktoś, nie mający głębszego pojęcia
o akupunkturze, już kiedyś napisał, gdyż wydawca płaci im od
wiersza, a nie od sprzedanego egzemplarza książki. Omówimy
tu kolejno te "przeciwwskazania".
1. Wiek powyżej 65 lat. Ponoć akupunktura u takich nie pomaga. Rzeczywiście, jeśli zrobi się 10 zabiegów w ciągu
2 tygodni (od poniedziałku do piątku i jeszcze raz od poniedziałku
do piątku), efekt nie jest wart ceny, lekarz szybko zbił kasę, ale
pacjent nie widzi poprawy i czuje się oszukany. Akupunktura to
"zmuszanie" organizmu do samonaprawy, u starszych procesy
regeneracji zachodzą wolniej, nakłuwa się rzadziej, ale przez dłuższy
okres czasu i efekty będą, młodsi szybciej wracają do zdrowia, ale
człowiek ze średniej jakości zestawem genów może być sprawny do
dziewięćdziesiątki. Mój najstarszy pacjent, lat 93, nie
wychodzący z domu od pół roku z powodu
bólów dolnego odcinka kręgosłupa, po sześciu zabiegach
dotrzymywał na ulicy kroku osobom o pół wieku od niego
młodszym. Ale leczenie trwało 6 tygodni, jeden zabieg
w tygodniu. Mała dygresja - sytuacja, gdy nie leczy się starszych, jest bardzo korzystna dla firm ubezpieczeniowych
(krócej będą wypłacać emerytury).
2. Ciąża.
Zagrażające poronienie leczy się igłami, przygotowanie do porodu
i sam poród też można prowadzić w ten sposób.
Ciąży nie da się usunąć przy pomocy akupunktury (gdyż nie byłoby tak
wielu Chińczyków na świecie). W sytuacjach nie wymagających
nagłej interwencji, ja osobiście odraczam leczenie igłami do czasu
porodu, gdyż w ciąży cały wysiłek organizmu kobiety powinien być
skierowany na tworzenie nowego życia, nie należy mu dodawać dodatkowych
zajęć (regeneracji własnych tkanek). Na to będzie czas po porodzie.
3. Miesiączka. Nie ma przeciwwskazań, ale technikę nakłuć należy dostosować do obniżonej w tym okresie krzepliwości krwi kobiety. Ale
niektóre narody uważają, że w czasie miesiączki kobieta jest
"nieczysta",
wiec należy wygnać ją na 7 dni za obozowisko, a później,
aby mogła powrócić do swoich, musi dokonać rytualnych ablucji -
obecnie w mykwie. Ciekaw jestem, co na to Parlamentarna Grupa Kobiet? Jak widać, przesądy w dzisiejszym świecie mają się dobrze.
4. Leki obniżające krzepliwość krwi. Jak wyżej.
A jak przez dziurki od nakłuć będzie się lało dużo krwi, można
z niej zrobić kaszankę...
5. Nowotwory. Patrz
strona o nowotworach. Nawiasem mówiąc, jeden z moich
nauczycieli, prof. Zhao Hong Bin, pokazywał technikę nakłuć stosowaną
na Dalekim Wschodzie przy leczeniu guzów (jako metodę
podstawową), ale w Europie się tego nie wykorzystuje. Guz rośnie,
gdy własne komórki odpornościowe gospodarza nie są w stanie
dostatecznie szybko niszczyć komórek guza, bo stan zapalny
dookoła niego upośledza krążenie krwi. Co stanie się, gdy to krążenie
ulegnie poprawie? Upośledzone krążenie to także gorsza penetracja
cytostatyków, a także większe objawy uboczne przy ich stosowaniu.
6. Rozrusznik serca. Tradycyjna akupunktura nie wpływa na stan rozrusznika.
Więcej - patrz strona o innych odmianach akupunktury.
7. Gorączka.
Przeciwwskazań nie ma. Stosuje się za to nakłucia obniżające nadmierną
gorączkę. Nawiasem mówiąc, podniesiona temperatura ciała jest
oznaką, ze organizm walczy z chorobą, podniesienie temperatury
o jeden stopień Celsjusza to dwu- lub trzykrotne przyspieszenie
reakcji obronnych organizmu. Niekorzystna jest zbyt wysoka temperatura
(powyżej 40 stopni Celsjusza mogą zachodzić zmiany struktury białek i
długo utrzymująca się gorączka wyczerpuje organizm).
8. Choroby infekcyjne.
Nie leczyć. Lekarz boi się zarazić. Ale przeziębienie przy pomocy
akupunktury leczy się dobę - a ile przy pomocy środków
reklamowanych w telewizji? Akupunktura hamuje biegunki przy czerwonce
pełzakowej czy cholerze.
9. Ogólny ciężki stan chorego.
Nie leczyć. Zwłaszcza, gdy lekarz nie ufa swej wiedzy i boi się
odpowiedzialności - ponieważ pacjent może, na przykład, umrzeć. Ma do tego prawo! Kiedyś
zapytano doktora Barnarda (pierwszy przeszczepił z powodzeniem
ludzkie serce) co by zrobił, gdyby pacjent wychodzący z jego
gabinetu nagle padł i umarł. Sławny lekarz odparł, że należałoby
go odwrócić, tak, aby wyglądało, że dopiero wchodził. Nikt nie
będzie żył wiecznie. Ale medycyna powstała z miłosierdzia i współczucia dla ludzkiej
niedoli.
Umiejętnie zastosowana akupunktura może przedłużyć życie pacjenta, a przynajmniej ulżyć jego cierpieniom.
Należy ratować pacjenta przy pomocy wszelkich dostępnych metod,
gdy istnieje jeszcze nadzieja, a przy stanach beznadziejnych dać
mu umrzeć z godnością, wśród rodziny
i przyjaciół, a nie pozostawiać go za parawanem, na
szpitalnym łóżka, w samotnym oczekiwaniu na śmierć.
Wszystko
kiedyś się skończy, a śmierci nie należy się bać, zwłaszcza gdy
przeżyło się już swoje młode i dojrzałe lata przeżyło.
Na pocieszenie pięciowiersz pochodzący z wszechświata STAR WARS:
- Nie ma emocji – jest spokój.
-
Nie ma ignorancji – jest wiedza.
-
Nie ma szaleństwa – jest pogoda ducha.
-
Nie ma chaosu – jest harmonia.
-
Nie ma śmierci – jest Moc!
może autor ma rację?
Cóż, kiedy na Ziemi najlepsze efekty leczenia bywają jednak zawsze u młodych, zdrowych, pięknych i bogatych.
10. Choroby skóry.
Nie leczyć, bo lekarz się brzydzi paskudnie wyglądającego pacjenta.
Przecież igła do akupunktury, przebijając skórę, nie pogorszy
stanu pacjenta. A z chorób skórnych zaraźliwy
jest głównie świerzb.
11. I tak
dalej...
A pewien mój znajomy ksiądz mówił, że głupota to grzech.
|