Witamy na stronach Akademii Medycyny Alternatywnej

INNE ODMIANY AKUPUNKTURY

  Istnieją także inne sposoby stymulacji punktów (cała refleksoterapia), bez użycia igieł, takie jak akupresura (stymulacja uciskiem) czy moxa (przypieczki), ale nie wszystkie punkty są dostępne dla tych metod, a mogą one być bardziej nieprzyjemne niż klasyczne nakłucia.

 Zwykłe bańki lecznicze też mają dużo wspólnego z akupunkturą - prawidłowo postawione powinny znajdować się nad wybranymi punktami akupunktury klatki piersiowej (przy stanach zapalnych układu oddechowego, przeziębieniach). Nie można stawiać ich nad naczyniami - niebezpieczeństwo zakrzepu i zatoru!

 Co do elektropunktury (elektroakupunktury) - jest bardziej bolesna, nie ma dojścia do wszystkich punktów, nie zawsze można ją stosować bezpiecznie, główne jej zastosowanie to proste zwalczanie bólu. Igły są bardziej bezpieczne, wbite w odpowiednie miejsce zawsze likwidują różnicę potencjałów elektrycznych (doprowadzają do stanu równowagi). Amatorskie stosowanie rozmaitych elektrycznych aparacików, bez konsultacji z lekarzem zawodowo zajmującym się akupunkturą jest dyskusyjne. No, może poza miejscową stymulacją punktów "Ah-Shi" w przypadku kontuzji czy prostego bólu. Przy bardziej skomplikowanych dolegliwościach jednostronicowy obrazek z chińskimi "robaczkami" nie wystarczy jako instrukcja obsługi, do tego potrzebne jest wieloletnie doświadczenie w zakresie akupunktury, recepty książkowe są mało przydatne, gdyż do każdego pacjenta należy podejść indywidualnie.

 Podejrzewam, że każdy normalny lekarz praktykujący akupunkturę na co dzień chętnie poinstruuje zainteresowanego pacjenta, jak używać aparatu do elektropunktury w jego przypadku, jako terapii pomocniczej. Nawiasem mówiąc, cena krajowych aparacików jest bardzo zawyżona w stosunku do ich wartości, czeskie czy rosyjskie są wielokrotnie tańsze, a działają nie gorzej.

 Akupunktura laserowa, mimo nowocześnie brzmiącej nazwy, jest mało przydatna, gdyż nie można dobrać głębokości penetracji promieni lasera w głąb tkanek chorego (a są pacjenci różnej wielkości i grubości). Trzeba pamiętać, że promienie laserów biostymulacyjnych (czerwonych i podczerwonych) sięgają tylko około 2 cm w głąb tkanek. Co zrobić u pacjentów posiadających obfite ciałko? Nie można też dobrać odpowiednio energii stymulacji, czasami więc nie ma w ogóle odzewu, a czasami można "poparzyć" punkty akupunktury.

 Co do wszelkich "komputerowych" metod refleksoterapii, "biorezonansów", "bikomów" i tym podobnych "cudownych", "kosmicznych" metod przywracania stanu równowagi energetycznej organizmu - jest to pseudonaukowy bełkot dla naiwnych, czasami działający na zasadzie placebo, a sprawdzający się głównie przy drenażu portfela pacjenta.

 To samo można powiedzieć o "biorezonansowej metodzie diagnostycznej". Cudów nie ma, nie ma też cudownego aparaciku leczącego wszystkie choroby, a z komputera można wyciągnąć jedynie tą wiedzę, którą się do niego wprowadziło.

 Akupunktura ma za sobą tysiące lat doświadczeń i mrówczej pracy akupunkturzystów na wszystkich kontynentach (może poza Antarktydą), a ostateczny przebieg meridianów określono dopiero na początku drugiego tysiąclecia naszej ery, zbierając dane przy leczeniu setek milionów ludzi, i jak dotąd, nie wymyślono bardziej uniwersalnej i bezpiecznej metody leczenia, niż zwykłe igły.

 No, może dawniej były one wykonane z odłamków krzemienia, rybich ości czy drzazg bambusa, a teraz produkuje się je na nowoczesnych maszynach, z wysokogatunkowej stali, takiej jak na implanty, i dlatego są one cienkie, elastyczne i niełamliwe, co wyraźnie zmniejszyło nieprzyjemne aspekty nakłuć. Teraz ta metoda może być podparta wiedzą Zachodu w dziedzinie podstawowych nauk biologicznych, medycznych i w ogóle przyrodniczych.

 Co do przenoszenia chorób zakaźnych - nie udowodniono dotychczas przeniesienia jakiejkolwiek choroby zakaźnej przy prawidłowo wykonanym zabiegu akupunktury (a niejeden San-Epid, najczęściej nasłany przez lekarską konkurencję, mocno się starał, zarówno w kraju, jak i za granicą).

 Żeby przenieść chorobę zakaźną, trzeba przenieść określoną ilość materiału zakaźnego (np. dla wirusowego zapalenia wątroby typu "B" jest to minimum 0.02 mm3 krwi, ale kto o tym wie?), standardowymi igłami do akupunktury nie da się tego zrobić, są one gładkie.

lek. med. Bogusław Cichoń

strona główna